Od lipca 2024 roku Polacy muszą przygotować się na znaczny wzrost rachunków za gaz. PGNiG, największy dostawca gazu ziemnego w kraju, obsługujący ponad 7 milionów klientów, poinformował już swoich odbiorców o planowanych podwyżkach. Co kryje się za pismami, jakie otrzymują gospodarstwa domowe?

Przyczyny wzrostu cen gazu

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez PGNiG, od 1 lipca ceny gazu wzrosną od 45 do 47 procent, w zależności od grupy taryfowej. Po doliczeniu wyższych stawek dystrybucyjnych, końcowe rachunki mogą być wyższe o 50-60 procent w porównaniu do stawek z 2022 roku. Mimo ochrony taryfowej, która obowiązywała przez pierwsze półrocze 2024 roku, wiadomość o podwyżkach zszokowała wielu odbiorców.

Dlaczego ceny rosną teraz?

PGNiG tłumaczy, że jest zobowiązane prawnie do poinformowania swoich klientów o planowanych zmianach cen gazu, które wynikają z planowanego odmrożenia cen paliw gazowych po 30 czerwca 2024 roku. Dotychczas obowiązywał limit cenowy gazu dla gospodarstw domowych i odbiorców wrażliwych, wynoszący 200,17 zł za MWh netto. Różnicę między tą ceną a rzeczywistymi kosztami pokrywało państwo.

Ceny gazu w taryfach a ceny hurtowe

Niektórzy klienci zauważyli, że ceny gazu w taryfach są wyższe niż aktualne ceny hurtowe na światowych rynkach. PGNiG wyjaśnia, że zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) taryfa zawiera koszty zakupu gazu, które już zostały poniesione przez sprzedawców. Cena zakupu różni się więc od bieżącej ceny hurtowej gazu.

Jak powstają taryfy gazu?

URE tłumaczy, że przedsiębiorstwa energetyczne budują portfel dostaw gazu ziemnego w oparciu o produkty terminowe dostępne na zorganizowanych platformach, co zapewnia ciągłość dostaw. Proces ten rozpoczyna się nawet dwa lata przed zatwierdzeniem taryfy. Wysokość taryf jest wynikiem kosztów zakupu gazu wynikających z zawartych kontraktów i planowanych zakupów oraz kosztów operacyjnych firm energetycznych.

Jeśli rząd nie wprowadzi działań osłonowych, odbiorcy będą musieli zapłacić pełną cenę rynkową za gaz, co oznacza znaczny wzrost rachunków. Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad ustawą osłonową, która ma zapewnić stabilność gospodarstwom domowym oraz małym i średnim przedsiębiorcom. Nowe regulacje mają na celu obniżenie taryf za energię elektryczną i gaz ziemny, co mogłoby zmniejszyć wzrost rachunków do 15-20 procent.

Skok cen gazu od lipca jest nieunikniony, ale jego ostateczny wpływ na rachunki zależy od decyzji rządu dotyczących dalszych działań osłonowych.